Po raz pierwszy śpiewałam w Krynicy w 1967 roku, na pierwszym festiwalu, w doborowym towarzystwie. Była pani - tak wówczas się do niej zwracałam - Krystyna Szczepańska, był Andrzej Hiolski i bliżsi mi wiekiem Wiesław Ochman i Roman Węgrzyn. Gościem festiwalu była... .Czytaj więcej
Bogusław Morka, tenor
Do Krynicy jechało się z ogromną radością, jak na skrzydłach, z uwagi na jej wyjątkowy nastrój, bo to miejsce Jana Kiepury, miejsce naznaczone sztuką, nadające muzyce jakiś wyjątkowy sens. I choć to nie Metropolitan czy La Scala, a pijalnia wód, to... .Czytaj więcej
Wiesław Ochman, tenor
Ten festiwal jest bardzo potrzebny z wielu powodów. Kiepura już jest odpowiednio uhonorowany uczczony w Polsce. Nawet ma swój pociąg, pomniki, ulice itd. Natomiast uważam że festiwal jest szansą dla wielu młodych artystów. Zasiadam w jury wielu konkursów i doskonale wiem, że w Polsce mamy... .Czytaj więcej
Wanda Polańska, sopran
Festiwal był magiczny. Zawdzięczamy to w dużej mierze Bogusławowi Kaczyńskiemu, który potrafił nie tylko świetnie prowadzić festiwal, ale i... .Czytaj więcej
Małgorzata Walewska, mezzosopran
Festiwal kojarzy mi się z Bogusławem Kaczyńskim. Tak długo jak będą żyli fani, którzy pamiętają jego festiwal, nie da się uniknąć tego skojarzenia. Potem dopiero przypominam sobie zawsze niezwykłą atmosferę tej imprezy, typową dla festiwali w mniejszych miejscowościach. Wiem, że wczasowicze i kuracjusze walczą o... .Czytaj więcej